Jestem pasjonatką rękodzieła, miłośniczką rzeczy wykonywanych ręcznie.Z rękodziełem zetknęłam się dawno temu. W moim domu rodzinnym ciągle ktoś szył, dziergał, kleił, wyplatał. Wniosek – jestem genetycznie obciążona rękodziełem. Moja przygoda z rękodziełem zaczęła się od szydełka powstały pierwsze prace sakiewki i proste serwetki. Potem przyszła kolej na druty i pierwsze szaliki. Maszyna do szycia to już wyższa szkoła jazdy ale zdałam egzamin. Później przyszła kolej na makramę i papierową wiklinę. Maszynie do szycia jestem wierna i chociaż nie szyję ubrań, to spod mojej maszyny wychodzą szyte zabawki dla dzieci, poduchy a nawet torebki. Wyplatam kosze z papierowej wikliny, wykonuję ozdoby świąteczne min. jajka i bombki na bazie kształtek styropianowych. Obecnie uczę się haftu koralikowego i tworzenia biżuterii koralikowej.