Cieszy mnie gdy mogę zrobić coś dla młodego człowieka. Gdy widzę ile radości sprawia dziecku nowa rzecz wykonana specjalnie dla niego.

Po raz kolejny zostałam poproszona o wykonanie kosza na zabawki dla małej dziewczynki. Ten kosz różni się od poprzednich tym, że został wypleciony malowanymi rurkami. Wcześniejsze były malowane po wypleceniu.

Zastanawiałam się nad kolorystyką i zdecydowałam, że kosz będzie szaro-biały, przy czym szarego będą dwa odcienie. Jak zdecydowałam tak zrobiłam. Zaczęłam od nakręcenia odpowiednie ilości rurek z papieru gazetowego. Rurki malowałam farbą do malowania drewna w kolorze popielatym, aby uzyskać ciemniejszy odcień do farby dodałam odrobię czarnego pigmentu do farb. Farba jest dość gęsta dlatego należało ją rozwodnić. Do 200 ml wody dodałam 3 łyżki stołowe farby. Pigmentu dałam tyle aby uzyskać odcień, który mnie zadowoli.

Jak co roku okres przygotowań do Świąt dzielę między kuchnią i pracownią. W kuchni unosi się zapach pieczonych pierniczków. Część z nich w pięknych opakowaniach będzie wręczona jako prezenty dla najbliższych. Pozostałe zawisną na mojej choince jako dekoracja (oczywiście z przeznaczeniem do zjedzenia).

W pracowni również nie próżnuję, tworzą się dekoracje i ozdoby Świąteczne a także prezenty od serca dla moich najbliższych.

W tym poście pokażę wianki i stroiki jakie do tej pory wykonałam. Część z nich pozostała u mnie.

Prezentacje rozpocznę od stojącego wianka, który jest jednocześnie stroikiem i świecznikiem.

Wianek-świecznik z bombką

Dzisiaj pokażę kuferki do przechowywania biżuterii. Troszkę się natrudziłam przy ich wykonywaniu.

Po pierwsze – musiałam wykonać przegródki.

Zdecydowałam, że nie będę robić wyplatanych tylko z kartonu.

Po drugie – kuferek musi otwierać się i zamykać a przecież nie zamontuję metalowych zawiasów. Wymyśliłam więc, że zrobię je z alkantary a zamocuję za pomocą nitów kaletniczych.

Co jakiś czas dostaję prośbę o wykonanie kosza na zabawki dla dzieci, a że lubię wyplatać, to prośby te spełniam i mam wielką osobistą satysfakcję gdy widzę radość w oczach tych maluchów. Krówka to najmłodsze moje dzieło.

Kosz krowa

Jestem zakręcona na punkcie wikliny papierowej. Papierowa wiklina kręci mnie a ja kręcę papierową wiklinę. Moje ostatnie wyplatanki zdominowały  okrągłe koszyczki. Na prośbę moich córek zrobiłam dwa koszyczki na foliowe jednorazówki.